Fake door test, czyli jak sprawdzić produkt, zanim wprowadzisz go na rynek. Chciałbyś dowiedzieć się, czy cena subskrypcji jest odpowiednia? Czy Twoja oferta rozwiązuje problemy osób, które trafiają na Twoją stronę? Możesz to zrobić, zanim wydasz pieniądze na stworzenie produktu.
Z tego artykułu dowiesz się: czym jest fake door test, jakie są jego wady i zalety oraz jak przeprowadzić taki test.
Jak działa fake door test?
Fake door test polega na badaniu zainteresowania rynkowego Twoim produktem oraz jego dopasowania do potrzeb potencjalnych klientów. Możesz go wykorzystać do zbadania dowolnego etapu produktu – od koncepcji, przez cenę aż po oferowane bonusy.
Zanim go zaczniesz, zadaj sobie kilka pytań, m.in. Co chcę zbadać? Jaki jest cel mojego testowania? Kto jest moim klientem? jaki problem chcę rozwiązać?
Fałszywe drzwi, czyli..?
Fake door test polega na kierowaniu ruchu na specjalnie przygotowaną stronę docelową (landing page), która nie będzie różnić się niczym od naszej normalnej strony. Dlaczego? Bo może to wpłynąć na wynik analizy. Chcemy przekonać użytkownika, że może na nim zrobić dokładnie to, co zrobiłby w rzeczywistości, minimalizując ryzyko nienaturalnych zachowań, co miałoby wpływ na wyniki testu.
Co umożliwi nam zbadanie jego naturalnych ruchów?
Wykorzystując takie narzędzie jak hotjar możemy sprawdzić, gdzie poruszał się każdy użytkownik strony, śledzić ruch jego myszki (tak jak na zdjęciu, im ciemniejszy kolor, tym większa liczba kliknięć w danym miejscu). Jeżeli użytkownicy zatrzymują się na wyborze subskrypcji i długo wahają się pomiędzy wyborem najniższej ceny a średniej, po czym wybierają tańszą, możemy się zastanowić, co powoduje ich decyzję i co możemy zrobić, żeby przekonać ich do wyboru droższej opcji.
Fake door test nie kończy się na kliknięciu kup/zamów, ale o tym będzie później.
Jak przeprowadzić fake door test
Stwórz landing page
Landing page powinien wyglądać jak standardowa strona ofertowa, aby użytkownicy nie zorientowali się, że biorą udział w teście. Chcemy zachować pełną naturalność naszego klienta. Na stronie z opisem produktu nie umieszczaj informacji o teście.
Zadbaj za to, żeby, treść strony w konkretny sposób wyjaśniała odbiorcy: jaki produkt sprzedajesz, co klient zyska dzięki zakupowi i co musi zrobić, żeby kupić produkt w tej chwili.
Przygotuj CTA i.. przeprosiny
Na końcu zawrzyj prawdziwie CTA – kup/subskrybuj/zarejestruj się. Pozwoli to zbadać faktyczne zainteresowanie. Do momentu kliknięcia CTA odwiedzający stronę nie miał pojęcia, że bierze udział w teście, więc po kliknięciu spodziewa się raczej przejścia na następną stronę, ale trafia na.. przeprosiny? Tak.
Dlaczego musimy go “przeprosić”? Ponieważ produkt nie jest jeszcze dostępny do zakupu. Wyobraź sobie, że Ty jesteś na jego miejscu, jakbyś się poczuł?
Przygotuj krótką notatkę z informacją, że produkt niedługo będzie do kupienia/będzie dostępny w ofercie, a teraz dziękujesz za pomoc w jego udoskonaleniu.
Pamiętaj, żeby zawrzeć informacje kiedy produkt będzie dostępny. Możesz zaoferować też zniżkę na kupno czy zapisanie się na listę oczekujących.
Ściągnij ruch na stronę
Do wykonania fake door test będą ci potrzebni testerzy, czyli potencjalni klienci Twojej oferty. Możesz ich ściągnąć w dwa sposoby:
- PPC – czyli reklama. Możesz skierować reklamę oferty na konkretny landing page, przez co ściągniesz ludzi, którzy będą potencjalni zainteresowani Twoim produktem, przykład: Narzędzie do automatyzacji marketingu, które umożliwia tworzenie, zarządzanie i analizowanie kampanii marketingowych na różnych platformach – reklama skierowana do digital marketing specialist ze średnich przedsiębiorstw z branży IT.
- Twoje social media – przykład: jestem osobą, która jest znana na LinkedIn z automatyzowania swojego życia przy wykorzystaniu AI. Chciałbym wydać książkę na ten temat, ale nie jestem pewny, czy sprzeda się w odpowiednim nakładzie. Przeprowadzam fake door test z landing page na sprzedaż książki. Sprawdzam, czy znajdzie się wystarczająco dużo zainteresowanych jej kupnem.
Zmierz efekty i wyciągnij wnioski
Jakie wnioski możemy wyciągnąć z fake door test? Wykorzystując pierwszy przykład z poprzedniego akapitu – jako firma oferujemy narzędzie do automatyzacji marketingu w modelu subskrypcji gold, premium i business. Chcielibyśmy, żeby ludzie wybierali u nas dwie najdroższe oferty, ale najwięcej wybrało gold, później premium a na koniec business. Dlaczego?
Wykorzystując hotjar możemy zbadać, że na naszym landingu osoby najczęściej pomijały treść opisu, dlaczego warto wybrać najdroższą opcję. Jakie wnioski możemy wyciągnąć? Coś powoduje, że nie jest ona atrakcyjna dla użytkownika.
Zmieniamy jej wygląd i przeprowadzamy dalsze testy, oceniając każdy pomysł pod kątem ryzyka i potencjalnych korzyści. Jeżeli osiągamy swój efekty, możemy być zadowoleni. Jeżeli nie, szukamy dalszego rozwiązania.
Co możemy zrobić? Mamy zebraną bazę osób, które zapisały się na listę oczekujących. Kontaktujemy się z nimi i pytamy: “Dlaczego wybrała Pan/Pani ofertę “x” a nie “y?” Czy moglibyśmy porozmawiać, aby dowiedzieć się, co możemy zrobić, żeby przekonać Pana/Panią do wybrania oferty y?”. Wykorzystaj w pełni to, co zyskałeś od zainteresowanych osób.
Wady i zalety fake door test
Zalety:
- szybka weryfikacja produktu
- duża baza danych do analizy zachowań klienta i jego potrzeb
Wady:
- rozczarowanie potencjalnego klienta
- utrata reputacji przy złym przeprowadzeniu testu
Podsumowanie
Fake door test jest cennym narzędziem, które pozwala firmom zminimalizować ryzyko związane z wprowadzeniem nowego produktu na rynek, jednocześnie dostarczając bezcennych danych o potrzebach i zachowaniach klientów. Warto jednak przeprowadzić go bardzo skrupulatnie, aby nie rozczarować potencjalnego klienta, a jednocześnie zebrać możliwie dużo danych.
Dobrze przeprowadzony może nam pomóc odpowiedzieć na wiele pytań, których weryfikacja ułatwi wprowadzenie jakościowego produktu/oferty na rynek.