0101marketing

Sprzedawaj do całej firmy, nie tylko do IT. Strategia na skrócenie cyklów sprzedażowych w B2B

Spis treści

Nowa rzeczywistość sprzedaży B2B: Sprzedajesz do grupy, nie do kontaktu.

W 2025 roku proces sprzedaży B2B w branży technologicznej stał się bardziej złożony niż kiedykolwiek wcześniej.

Według danych Gartnera, decyzje o zakupie technologii podejmowane są obecnie w zespołach liczących od 11 do 15 członków, przy czym dwie trzecie tych osób pochodzi spoza działu IT.

Jednocześnie, alarmujące 86% transakcji B2B ulega w pewnym momencie wstrzymaniu, a 81% nabywców wyraża niezadowolenie z procesu zakupowego.

Te dane rynkowe wskazują na fundamentalny problem: wiele firm technologicznych wciąż próbuje sprzedawać jednemu człowiekowi – zazwyczaj dyrektorowi IT – ignorując rosnącą i zróżnicowaną grupę decyzyjną.

Ta strategiczna wada prowadzi do systemowego blokowania transakcji i hamowania wzrostu.

Ten artykuł stanowi analizę tego problemu. Przejdziemy od widocznych objawów do ich przyczyn, określimy związane z nimi ryzyka, zdefiniujemy rolę CEO w procesie zmiany i przedstawimy konkretny plan działania.

Celem jest dostarczenie planu, który pozwoli przejść od sprzedaży opartej na pojedynczych osobach do modelu budowania zgody w całej grupie decyzyjnej, co jest warunkiem koniecznym do osiągnięcia szybkiego i stabilnego wzrostu.

Sekcja 1: Problem jednej osoby: objawy zbyt wąskiego marketingu

Niemożność zaangażowania całej grupy decyzyjnej objawia się poprzez wyraźne sygnały w całej organizacji.

Nie są to pojedyncze problemy, lecz sygnały ostrzegawcze wskazujące na systemowe, strategiczne niedopasowanie.

Objaw 1: Ogólna i niejasna propozycja wartości

Kiedy komunikacja marketingowa jest skierowana wyłącznie do odbiorcy technicznego, propozycja wartości firmy staje się niezrozumiała dla osób decyzyjnych w biznesie. 

Komunikaty są przepełnione technicznym żargonem i skupiają się na funkcjach, co trafia wyłącznie do inżynierów lub dyrektorów IT.

Brakuje w nich języka korzyści biznesowych, zwrotu z inwestycji (ROI) czy wpływu na strategiczne cele firmy.

Marka musi jasno komunikować wartość, którą dostarcza – nie uczucie, które chce wywołać, ale konkretną korzyść, jaką klient otrzymuje ze współpracy.

Więcej napisaliśmy o tym w publikacji dot. Unikalnej Propozycji Wartości

Konsekwencja: CFO, CEO i inni liderzy biznesowi widzą listę funkcji, a nie rozwiązanie swoich problemów. Propozycja wartości nie odpowiada na kluczowe dla nich pytanie: „Co z tego będziemy mieć?”. To sprawia, że potencjalni klienci, którzy nie są ekspertami technicznymi, natychmiast tracą zainteresowanie.

Objaw 2: Proces sprzedaży, który opiera się na jednej osobie

Naturalną konsekwencją wąskiego marketingu jest proces sprzedaży, w którym cała strategia opiera się na jednym wewnętrznym zwolenniku – zazwyczaj dyrektorze IT.

Zespół sprzedaży koncentruje swoje wysiłki na przekonaniu tej jednej osoby argumentami technicznymi, licząc, że to ona sprzeda rozwiązanie wewnątrz firmy.

Gdy propozycja wartości nie jest jasno zdefiniowana, zespoły sprzedażowe uciekają się do sztuczek: rabatów i pustych haseł. To obniża marżę i niszczy długoterminowe zaufanie.

Konsekwencja: Ten model jest bardzo ryzykowny. Kiedy pojedynczy zwolennik nie jest w stanie przekonać swoich kolegów lub nie ma wystarczającej siły przebicia, cała transakcja upada. Zespół sprzedaży nie ma alternatywnych dróg dotarcia do innych decydentów w firmie klienta.

Objaw 3: Marketing skupia się na powierzchownych wskaźnikach

W organizacjach zorientowanych na jedną osobę, dział marketingu często mierzy swój sukces za pomocą wskaźników, które wyglądają imponująco, ale nie mają związku z wynikami biznesowymi.

Są to tak zwane metryki próżności.

Typowe przykłady obejmują:

  • Wysoka liczba leadów (MQL) pochodzących od jednej osoby (np. zapisy inżynierów na webinar techniczny).
  • Wysoki współczynnik klikalności (CTR) w reklamach z technicznym żargonem.
  • Duża liczba pobrań technicznych dokumentów.

Problem polega na tym, że te wskaźniki nie mierzą jakości ani zamiaru zakupu. Wysoki CTR nie oznacza, że klikające osoby faktycznie dokonują zakupu.

Marketing może generować tysiące leadów, ale jeśli są to kontakty niskiej jakości, które nigdy nie przekształcą się w przychód, to jest to marnotrawstwo zasobów.

Konsekwencja: Dział marketingu świętuje „sukcesy”, podczas gdy proces sprzedaży jest zapełniony leadami niskiej jakości, które mają małe szanse na konwersję. Prowadzi to do frustracji w zespole sprzedaży i do konfliktu między marketingiem a sprzedażą.

Marketing, który tylko reaguje, a nie planuje

Gdy marketing firmy jest źle ukierunkowany, organizacja traci zdolność do aktywnego kształtowania popytu.

Zamiast tego, wpada w tryb reaktywny.

Ponieważ przekaz trafia tylko do jednej, technicznej osoby, firma nie jest w stanie budować szerokiego zainteresowania na poziomie biznesowym. Musi czekać, aż osoba techniczna sama zidentyfikuje problem i zacznie szukać rozwiązania, a następnie reagować na to zapotrzebowanie.

Taka postawa oznacza, że firma zawsze odpowiada na sytuacje, zamiast kontrolować narrację o swojej marce. Prowadzi to do utraty szans na zaangażowanie klienta na wczesnym etapie. 

Skutkuje to również nieprzewidywalnością przychodów, ponieważ firma jest zdana na przypadkowe zapytania, a nie na systematyczne budowanie sprzedaży.

Sekcja 2: Skąd bierze się ten problem? Jak model biznesowy go tworzy

Problem koncentracji na jednej osobie rzadko jest wynikiem prostego przeoczenia.

Jest to efekt uboczny, głęboko zakorzeniony w sposobie działania wielu firm usługowych z sektora B2B, wynikający bezpośrednio z ich modelu biznesowego.

Przyczyna 1: Problem z modelem projektowym

Wiele firm tworzących custom software rozpoczyna działalność w modelu projektowym. Sukces projektu zależy od precyzyjnego zdefiniowania technicznego zakresu prac.

Naturalnym punktem kontaktowym w tym procesie jest lider techniczny po stronie klienta (np. menedżer IT).

Cały proces pozyskiwania klienta jest zoptymalizowany pod kątem obsługi tej jednej osoby.13

Z czasem ta ścieżka staje się domyślną strategią firmy.

Marketing tworzy treści dla osoby technicznej, ponieważ to z nią rozmawia sprzedaż.

Sprzedaż rozmawia tylko z osobą techniczną, ponieważ to dla niej marketing generuje leady. W ten sposób sam model biznesowy utrwala problem jednej osoby.

Przyczyna 2: Cykl „od zlecenia do zlecenia”

Firmy oparte na projektach są podatne na nieprzewidywalne cykle przychodów, znane jako cykl „uczty i głodu”. Okresy dużej ilości pracy dla klientów („uczta”) przeplatają się z okresami desperackiego poszukiwania kolejnych projektów („głód”).

Podczas okresów „głodu” presja na generowanie przychodów jest ogromna. Najszybszą drogą do potencjalnej transakcji jest zwrócenie się do znanego typu klienta – kontaktu technicznego. Nie ma czasu na długoterminową, strategiczną pracę polegającą na budowaniu relacji z całą grupą decyzyjną.

Z kolei w okresach „uczty” cały zespół jest skoncentrowany na dostarczaniu projektów. Strategiczny marketing i rozwój sprzedaży schodzą na dalszy plan.

Konsekwencja: Ten błędny cykl więzi firmę w krótkoterminowym, taktycznym myśleniu. Pozbawia organizację czasu i zasobów niezbędnych do zbudowania strategicznego mechanizmu sprzedaży i marketingu. W rezultacie, podejście oparte na jednej osobie staje się trwałym elementem kultury firmy.

Jak to wpływa na myślenie CEO

Cykl „uczty i głodu” w modelu projektowym bezpośrednio kształtuje zachowanie CEO. Ciągły niepokój o przepływy pieniężne i konieczność „gaszenia pożarów” zmuszają lidera do pracy „W biznesie”, a nie „NAD biznesem”. Zamiast koncentrować się na długoterminowej strategii, CEO zajmuje się najpilniejszymi problemami, takimi jak zapewnienie środków na wypłaty.

Ten taktyczny sposób myślenia często objawia się jako mikrozarządzanie, szczególnie w obszarach, w których założyciel czuje się pewnie – na przykład w technicznych aspektach produktu lub w rozmowach sprzedażowych z innym specjalistą technicznym.

CEO, uwięziony w tym samym cyklu co jego zespół, nieświadomie staje się głównym strażnikiem wadliwej strategii opartej na jednej osobie.

Sekcja 3: Jak naprawdę wyglądają zakupy w B2B: grupa decyzyjna

Aby przerwać ten cykl, CEO musi najpierw zrozumieć, a następnie zarządzić, aby firma działała w świecie takim, jaki jest, a nie takim, jaki jest dla niej wygodny.

W nowoczesnym sektorze technologii B2B decyzje zakupowe są podejmowane przez grupę różnych osób, z których każda ma inne priorytety i własną definicję „wartości”.

Analiza grupy decyzyjnej

Poniżej przedstawiamy cztery podstawowe typy osób w grupie decyzyjnej, wyjaśniając ich role i motywacje.

  • Osoba techniczna (np. CIO/Dyrektor IT): Skupiona na wdrożeniu, integracji, bezpieczeństwie i niezawodności. Jej głównym zmartwieniem jest to, czy rozwiązanie będzie działać w istniejącym środowisku.
  • Osoba ekonomiczna (np. CFO): Skupiona na ROI, całkowitym koszcie posiadania (TCO), wpływie na budżet i ryzyku finansowym. Pyta o uzasadnienie biznesowe i twarde liczby.
  • Osoba strategiczna (np. CEO/COO): Skupiona na przewadze konkurencyjnej, wzroście rynkowym i zgodności z celami biznesowymi. Interesuje ją, jak rozwiązanie pomoże firmie wygrać na rynku.
  • Użytkownik (np. Szef Działu): Skupiony na użyteczności i wpływie na codzienne procesy pracy. Chce wiedzieć, czy jego zespół będzie faktycznie używać narzędzia i czy ułatwi im to pracę.

Tabela 1: Profile osób w grupie decyzyjnej B2B

Poniższa tabela to praktyczne narzędzie dla zespołów marketingu i sprzedaży. Pokazuje, że jeden komunikat nie jest w stanie zaspokoić potrzeb wszystkich czterech grup.

Sprzedawaj do całej firmy, nie tylko do IT. Strategia na skrócenie cyklów sprzedażowych w B2B

Sekcja 4: Poważne ryzyka strategiczne: realne koszty

Konsekwencje problemu jednej osoby to nie drobne niedogodności; to poważne ryzyka strategiczne, które bezpośrednio wpływają na przychody, rentowność i wartość firmy.

Ryzyko 1: Niedopasowanie sprzedaży do realizacji i scope creep

Gdy zespół sprzedaży rozmawia wyłącznie z osobą techniczną, „rozwiązanie” jest definiowane w oderwaniu od szerszych wymagań biznesowych i finansowych.

Sprzedawcy, chcąc zamknąć transakcję, mogą składać obietnice dotyczące funkcji lub terminów, które są technicznie wykonalne, ale strategicznie lub finansowo nieopłacalne.

Kiedy inne osoby (jak CFO czy użytkownicy) są włączane do procesu na późnym etapie, wprowadzają nowe wymagania. Jest to główna przyczyna zjawiska zwanego scope creep.

Zespół realizujący projekt jest zmuszony do pracy z niedopasowanymi oczekiwaniami, co prowadzi do przekroczenia kosztów i terminów.

Wymierne konsekwencje: Każda zmiana zakresu w trakcie projektu obniża jego rentowność. Przekroczenia budżetowe i opóźnienia niszczą reputację firmy.

Ryzyko 2: Klienci odchodzą i brakuje dobrych opinii

Gdy dostarczony projekt nie spełnia oczekiwań całej grupy decyzyjnej, klient jest niezadowolony, nawet jeśli wymagania techniczne zostały spełnione.

CFO nie widzi obiecanego zwrotu z inwestycji, a CEO nie dostrzega strategicznego wpływu na biznes.

To niezadowolenie jest główną przyczyną odchodzenia klientów. Jedno złe doświadczenie może spowodować, że ponad 50% klientów przejdzie do konkurencji.

Taki klient nie tylko nie odnowi umowy, ale także nie udzieli pozytywnej opinii, co utrudnia przyszłą sprzedaż.

Ryzyko 3: Problem z wyceną firmy

Niemożność regularnego zamykania dużych, strategicznych transakcji utrzymuje firmę w pułapce nisko marżowej, nieprzewidywalnej pracy projektowej.

Rynki finansowe i potencjalni nabywcy przypisują znacznie wyższą wycenę firmom z przewidywalnymi, powtarzalnymi przychodami (modele SaaS, usługi zarządzane) niż firmom świadczącym usługi projektowe.

Strategia marketingowa oparta na jednej osobie jest zatem nie tylko problemem sprzedażowym; jest bezpośrednią przeszkodą w ewolucji modelu biznesowego.

Nie angażując osób ekonomicznych i strategicznych, firma nie jest w stanie skutecznie sprzedawać kontraktów opartych na przychodach powtarzalnych, które wymagają uzasadnienia biznesowego skoncentrowanego na długoterminowej wartości.

W rezultacie, wadliwa strategia marketingowa bezpośrednio obniża ostateczny wynik finansowy CEO: wartość jego udziałów w firmie.

Sekcja 5: Rola CEO: od taktyki do strategii

Organizacja nie jest w stanie samodzielnie rozwiązać tego problemu. Przejście na model angażowania wielu osób to strategiczna transformacja, która wymaga jasnego polecenia od CEO.

To lider musi zainicjować i nadzorować zmianę.

Dwa typy CEO

  • CEO taktyczny (mikrozarządzający): Pracuje „W biznesie”. Spędza czas na drobnych zadaniach operacyjnych, takich jak poprawianie tekstów na stronie internetowej. Często nie ufa swojemu zespołowi, tłumi kreatywność i tworzy wąskie gardła decyzyjne. Ten typ CEO jest główną przyczyną problemu.
  • CEO strategiczny (wzmacniający): Pracuje „NAD biznesem”. Poświęca swój czas na strategię, projektowanie organizacyjne i wyznaczanie jasnej wizji. Wzmacnia swoich liderów, wyznaczając jasne cele, zapewniając zasoby, a następnie ufając im w kwestii realizacji. Ten typ CEO jest rozwiązaniem.

Trzy zadania dla CEO

Aby zainicjować zmianę, CEO musi wydać jasne, trzyczęściowe polecenie dla całej organizacji:

  1. Ustanowienie strategicznego celu: CEO musi zakomunikować, że głównym celem firmy jest wygrywanie transakcji poprzez budowanie zgody w całej grupie decyzyjnej. To nie jest już inicjatywa marketingowa; to podstawowa strategia biznesowa firmy.
  2. Wymaganie współpracy między działami: CEO musi zburzyć bariery między marketingiem, sprzedażą i działem realizacji. Obejmuje to narzucenie wspólnych celów, wspólnych wskaźników i procesów współpracy.
  3. Wzmocnienie lidera marketingu: CEO musi powierzyć szefowi marketingu prowadzenie tej transformacji. Oznacza to zapewnienie mu budżetu, narzędzi i wsparcia do prowadzenia badań nad klientami, tworzenia nowych treści i przeszkolenia zespołu.

Sekcja 6: Plan działania na rzecz angażowania wielu osób

Z poleceniem CEO, zespoły marketingu i sprzedaży mogą przystąpić do realizacji czteroetapowego planu.

Krok 1: Ustalenie, kto za co odpowiada (model RACI)

Zanim rozpocznie się praca, należy jasno zdefiniować, kto za co odpowiada. Wykorzystanie macierzy RACI (Responsible, Accountable, Consulted, Informed) pozwala na precyzyjne określenie ról marketingu, sprzedaży i działu realizacji w nowym procesie.

Na przykład: Marketing jest Odpowiedzialny (Accountable) za stworzenie profili klientów. Sprzedaż musi być Konsultowana (Consulted) w tym procesie. CEO jest Informowany (Informed) o postępach. Taka struktura zapobiega nieporozumieniom.

Krok 2: Stworzenie profili decydentów

Marketing musi przeprowadzić badania (wywiady z klientami, ankiety, analiza wygranych i przegranych transakcji), aby zbudować szczegółowe profile dla każdego typu osoby z grupy decyzyjnej.

Badania te muszą odkryć prawdziwe problemy, cele i „język”, którym posługuje się każda z osób.

Krok 3: Opracowanie wielopoziomowej strategii treści

Należy dopasować treści do kluczowych pytań z profilu każdej osoby. Każdy materiał musi mieć propozycję wartości dostosowaną do swojej publiczności.

  • Dla CFO (osoby ekonomicznej): Stworzenie kalkulatorów ROI i studiów przypadku skoncentrowanych na wskaźnikach finansowych.
  • Dla CEO (osoby strategicznej): Opracowanie analiz strategicznych i artykułów eksperckich dotyczących przewagi konkurencyjnej.
  • Dla użytkownika: Przygotowanie filmów demonstracyjnych i opinii innych użytkowników.

Krok 4: Ustanowienie przepływu informacji między sprzedażą a marketingiem

Jest to mechanizm ciągłego doskonalenia. Należy wdrożyć proces, w ramach którego zespół sprzedaży będzie przekazywał marketingowi rzeczywiste informacje z rynku.

Mechanizm: Wykorzystanie systemu CRM do oznaczania kontaktów według typu osoby. Organizowanie cotygodniowych spotkań, podczas których sprzedaż dzieli się typowymi obiekcjami ze strony CFO lub kluczowymi pytaniami od CEO. Marketing musi traktować sprzedaż jak swojego najważniejszego „klienta” w kwestii pozyskiwania informacji.

Długoterminowe rozwiązanie: Ewolucja modelu biznesowego

Opanowanie marketingu skierowanego do wielu osób jest bramą do bardziej wartościowych modeli biznesowych. Nowa strategia pozwala firmie sprzedawać długoterminowe, oparte na wynikach rozwiązania, które przemawiają bezpośrednio do osób strategicznych i ekonomicznych.

  • Usługi sproduktyzowane: Pakowanie powtarzalnych rozwiązań z jasno określonym zakresem i ceną.
  • Umowy typu retainer: Wykorzystanie zbudowanego zaufania do przejścia klientów z jednorazowych projektów na stałe umowy, co tworzy przewidywalne przychody.
  • Usługi zarządzane / SaaS: Ostateczny cel. Nowa strategia pozwala firmie sprzedawać długoterminowe rozwiązania, które maksymalizują wartość firmy.

Sekcja 7: Jak mierzyć to, co ważne: od powierzchownych wskaźników do wpływu na biznes

Aby utrzymać tę zmianę, CEO musi zmienić sposób mierzenia sukcesu.

Stare wskaźniki wzmacniały stare, wadliwe zachowania.

Nowe wskaźniki muszą mierzyć to, co faktycznie ma znaczenie: budowanie zgody u klienta.

Porzucenie powierzchownych wskaźników

Należy jednoznacznie odejść od mierzenia sukcesu marketingu głównie poprzez liczbę leadów (MQL), ruch na stronie internetowej czy liczbę obserwujących w mediach społecznościowych. 

Te wskaźniki są mylące. Zamiast skupiać się na ilości, firma musi zacząć mierzyć jakość i głębokość zaangażowania.

Wdrożenie mierzalnych, opartych na klientach wskaźników

Nowy panel wskaźników marketingu i sprzedaży powinien koncentrować się na KPI, które odzwierciedlają postęp w angażowaniu grupy decyzyjnej. Sukcesem nie jest już pozyskanie jednego kontaktu, ale zbudowanie relacji z całą grupą.

Nowe wskaźniki KPI do śledzenia:

  • Wynik zaangażowania klienta: Wskaźnik mierzący głębokość i szerokość interakcji w ramach firmy klienta.
  • Wskaźnik dotarcia do grupy decyzyjnej: Procent kluczowych osób (CIO, CFO itp.) w ramach firmy klienta, które zostały zidentyfikowane i zaangażowane.
  • Wskaźnik transakcji z wieloma kontaktami: Procent transakcji w procesie sprzedaży, które mają przypisany więcej niż jeden kluczowy kontakt decyzyjny.
  • Szybkość cyklu sprzedaży: Porównanie czasu potrzebnego na zamknięcie transakcji z wieloma kontaktami w porównaniu z transakcją z jednym kontaktem.
  • Koszt pozyskania klienta (CAC) i wartość życiowa klienta (CLV): Ostateczne wskaźniki, które łączą wydatki marketingowe z długoterminową rentownością.

Budowanie zgody na rzecz stabilnego wzrostu

Podsumowując, zablokowane transakcje są objawem głębszego, strategicznego niedopasowania, wynikającego z przestarzałego podejścia marketingowego opartego na jednej osobie.

To podejście, często będące efektem ubocznym modelu biznesowego opartego na projektach, jest utrwalane przez taktyczny, mikrozarządzający styl przywództwa.

Rola CEO w tej transformacji jest kluczowa.

Jego zadaniem nie jest zarządzanie detalami, ale działanie jako „architekt” – osoba, która dostrzega systemowy problem, wyznacza nowy kierunek strategiczny i wzmacnia swoje zespoły, aby przebudowały mechanizm wzrostu.

Polecenie CEO, aby angażować całą grupę decyzyjną, jest punktem wyjścia do fundamentalnej zmiany.

Wizja zmienionej organizacji jest klarowna: to firma, w której marketing i sprzedaż działają jako zjednoczony zespół, mówiąc językiem każdej ważnej osoby, od działu IT po zarząd. To dopasowanie nie tylko przyspiesza zamykanie transakcji; buduje bardziej odporny, przewidywalny i wartościowy biznes.

Umożliwia ucieczkę z pułapki pracy projektowej i osiągnięcie stabilnego, długoterminowego wzrostu, który jest ostatecznym celem każdego strategicznego lidera.

Krystian Żygało

Od strategii biznesowej po skuteczną realizację

Umów się na bezpłatną sesję strategiczną, aby dowiedzieć się:
  • Jak działa 0101marketing i jak nasze usługi pomogły ponad 130 firmom wygenerować 120 mln dolarów przychodu.
  • Jak możesz prowadzić marketing na dużą skalę lepiej, szybciej i taniej, wykorzystując nasze doświadczenie w skalowaniu przychodów dla firm technologicznych.
Wojciech Idzikowski

dr Wojciech Idzikowski

Founder
© 2025 0101marketing: Agencja Digital Marketingu
Polityka Prywatności Cookie Policy Strefa Studenta